Piękne, lśniące pasma są ozdobą każdej kobiety. Dlatego przykładamy wielką wagę do ich pielęgnacji. Wokół tego tematu narosło wiele nieporozumień. Warto wyjaśnić chociaż kilka z nich.
Włosy rosną szybciej, kiedy je często podcinasz.
NIE Za wzrost włosów odpowiedzialne są ich cebulki. Zatem obcinanie końców nieunerwionych pasm nie ma żadnego wpływu na tempo ich wzrostu. To raczej zabieg dający efekty estetyczne: końce są najbardziej zniszczoną i najcieńszą częścią włosa, dlatego ich częste podcinanie sprawia, iż kosmyki wyglądają na zdrowsze.
Maseczka z piwa doskonale odżywia włosy.
TAK Już nasze babcie znały jego niezwykle cenne właściwości. Dziś udowodniono naukowo, że piwo działa na kosmyki nie tylko wzmacniająco, ale również regenerująco. Oprócz swoich podstawowych składników zawiera siedem witamin z grupy B, potas, wapń, fosfor, żelazo, miedź, cynk, proteiny. Aby wypróbować działanie piwa, wetrzyj 3/4 szklanki tego płynu we włosy, a po dziesięciu minutach umyj głowę. Następnie nanieś na wilgotne pasma jeszcze 1/4 szklanki odgazowanego piwa i włosów już nie spłukuj. Nieprzyjemny zapach ulotni się, kiedy pasma wyschną. Staną się gładkie, lśniące i znacznie mocniejsze.
Kiedy wyrwie się siwy włos, na jego miejscu odrośnie zabarwiony.
NIE Odbarwione włosy zawsze odrastają w tym samym kolorze, ponieważ komórki odpowiedzialne za ich wzrost nie wytwarzają już barwnika. Pamiętaj: nie powinno się wyrywać „białych nitek”, gdyż to bardzo osłabia cebulkę, a nawet grozi jej całkowitym zanikiem.
Po myciu spłukiwanie włosów zimną wodą doda im blasku.
TAK Chłodna, ale nie lodowata woda domyka łuski włosów. Dzięki temu ich powierzchnia się wygładza, a tym samym odbija więcej światła. Z tego powodu pasma robią wrażenie bardziej błyszczących.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz